Jesteśmy piękni i młodzi, całe życie przed nami. Ona jest niesamowicie piękna, on przystojny i silny. Czy zawsze tak będzie?
On jest taki silny
Kiedy nie masz siły, wniesie twój rower na czwarte piętro. Kiedy nie udaje ci się otworzyć słoika, pojawiają się silne ręce. Kiedy zakupy są zbyt ciężkie, chętnie pomoże. Wszystko fajnie, a co jeśli tak już nie będzie?
Czy przyjmiesz go bez jego siły, nawet jeśli to stanie się już teraz a nie za czterdzieści lat? Co pozostanie, jeśli nie będzie „tego, co najważniejsze”?
Ona jest taka piękna
Ilekroć się spotykacie, oglądasz za każdym razem inne upięcia włosów, kolejne sukienki. Jej piękno nieustannie cię zachwyca. A co jeśli nagle to się skończy?
Czy przyjmiesz ją, kiedy podczas ciąży będzie wyglądać zupełnie inaczej? Czy przyjmiesz kolejne krągłości, opuchnięta buzię, zmęczone stopy? Co pozostanie, jeśli nie będzie jej piękna?
Co nam pozostanie?
Pozostaną… oczy, błysk w oku, który będzie przypominał dawną siłę i urodę. Głębokie spojrzenie w oczy stanie się cenniejsze niż młoda buzia lub napięte mięśnie. Pozostanie uśmiech i sposób bycia. Okaże się, że na siłę i urodę składa się o wiele więcej.
Chcemy czerpać z siły i piękna. Mężczyzna chce mieć przy boku kobietę, której będą mu zazdrościć koledzy. Kobieta chce mieć przy sobie mężczyznę, którego będą jej zazdrościć koleżanki. Chcemy brać, ale pamiętajmy też o tym, żeby dawać. Może wówczas te zmiany będą okazją do tego, żeby więcej dawać a mniej brać?
Co z tym zrobić?
Myślę, że odpowiednim antidotum są tutaj dwie sprawy: przyjaźń i niezależność. Jeżeli stworzycie wcześniej między sobą prawdziwą więź przyjaźni, wówczas będziecie mieli do czego sięgać, kiedy inne rzeczy się zmienią. Tak powstanie między Wami zupełnie inny, równie ważny, punkt odwołania. Będzie was łączyć o wiele więcej,
Podobnie stanie się, jeżeli wytworzycie między sobą pewien rodzaj niezależności, czyli będziecie potrafili sobie poradzić ze sprawami, które wcześniej były domeną tylko jednej strony. On zawsze odkręca słoiki i nosi zakupy czy jednak są takie momenty, kiedy dumnie radzisz sobie z tym sama? Ona zawsze dobrze wygląda, czy jednak widujesz ją czasem w rozciągniętym swetrze i dresie?
Zadanie domowe
Porozmawiajcie ze sobą o tym, na ile jesteście przywiązani do swojego wyglądu i do swoich dominujących cech.
Jak bardzo liczysz na jego siłę i pomoc?
Jak bardzo jesteś przywiązany do jej piękna?
Co zrobicie, gdy tego zabraknie?
Co zrobicie, jeśli dotknie was nieuleczalna choroba albo niepełnosprawność?
Chcesz przeczytać podobne wpisy? Zajrzyj tutaj:
- Jestem żoną i jestem samotna
- Czy kobieta musi być piękna, a mężczyzna zaradny?
- Najważniejsza porada małżeńska
Nie zapomnij być na bieżąco: obserwuj nas na Instagramie, Youtubie i Facebooku oraz dołącz do grupy.